ul.Słoneczna 59- Beatriz Aguilar

Ashley

- A no i zaręczyłam się Nick'iem...

Beatriz

- Oo... Hm, to gratuluję. Jakby nie patrzeć, gratulacje się należą. Chciałabym, żeby wam się udało...Żeby udało się uratować Nick'a...

Ashley

- Ja też... Wiesz co będe już leciała, Nick pewno czeka w domu, musze mu się pokazać z nowymi włosami, to pa - wyszła.

Beatriz

Bea pożegnała się i poszła na górę. Szybko się umyła i zrobiła makijarz. Zeszła do kuchni, zjadła kilka kanapek i poszła do gabinetu trochę się pouczyć.

Beatriz

Beatriz nie mogła skupić się na nauce. Spojrzała na zegarek. Czas ruszać na uczelnię. Wzięła potrzebne materiały, ubrała cienką kurtkę i wyszła.

Beatriz · Wysłany: Czw 16:33, 01 Mar 2007 Temat postu:

Bea wróciła do domu i po chwili odpoczynku zaczęła szykować obiad. Gdy był gotowy usiadła z talerzem na kanapie i włączyła tv.

Beatriz · Wysłany: Pon 15:13, 05 Mar 2007 Temat postu:

Dziewczyna otworzyła oczy. Znowu to samo. Wstała chwiejnie z kanapy i pospiesznie ruszyła do łazienki. Ubrała się. "Prawie jak na galowo" - pomyślała patrząc w lustro. Zjadła drodze do samochodu kanapkę i pojechała na uczelnię.

Beatriz · Wysłany: Wto 17:44, 06 Mar 2007 Temat postu:

Bea wróciła do domu i trzasnęła drzwiami. Pałętała się ze złością po domu. Cały jej dobry humor poszedł w cholerę. Usłyszała dźwięk sms-a. Siadła na kanapę i odpisała.

Beatriz · Wysłany: Czw 15:47, 08 Mar 2007 Temat postu:

Beatriz obudziła się i poszła do łazienki. Potem zrobiła kilka kanapek i z talerzem poszła do gabinetu posiedzieć przy komputerze.

Stephen · Wysłany: Pią 16:25, 09 Mar 2007 Temat postu:

Steven podszedł pod dom Bei i wcisnął dzwonek.

Beatriz · Wysłany: Pią 16:33, 09 Mar 2007 Temat postu:

Beatriz zeszła na dół. Otworzyła drzwi spodziewając się jednej z przyjaciółek, lecz po zobaczeniu gościa zatrzasnęła je. Wpadła na pewnien pomysł. Pobiegła na górę, wróciła i otworzyła drzwi. Zrobiła zdjęcie.
- To tak na pamiątkę - powiedziała machając aparatem przed twarzą Stephena. - Kłamca - rzuciła trzaskając drzwiami.

Stephen · Wysłany: Pią 16:35, 09 Mar 2007 Temat postu:

Steve stał osłupiały. Po chwili ochłonął i zaczął stukać do drzwi.
- Beatriz! O czym ty mówisz? Otwórz! Bea!

Beatriz · Wysłany: Pią 16:39, 09 Mar 2007 Temat postu:

Bea oparła się o drzwi.
- Sam powinieneś wiedzieć! Nie będę z tobą rozmawiać. Idź sobie!

Stephen · Wysłany: Pią 16:42, 09 Mar 2007 Temat postu:

- Nie, nie wiem, o co ci chodzi. Oj, otwórz i porozmawiajmy normalnie! Zresztą, chcesz zostać sama to bądź sama. Więcej mnie nie zobaczysz... - powiedział i odszedł.

Beatriz · Wysłany: Pią 16:46, 09 Mar 2007 Temat postu:

Bea odczekała chwilę i otworzyła drzwi. Pusto. Zamknęła je i osunęła się na podłogę. Oczy zaczęły jej się robić mokre. "Czemu ja wszystko psuję? I nic mi nie wychodzi? Już zaczynam żałować... Fuck. Fuck. Fuck." Wstała powoli i poszła do kuchni. Zrobiła sobie herbatę i usiadła przed telewizorem.