ul.Słoneczna 58- Ryan Murphy

Alyssa

Niewielki, wygodny i oszczędny dom parterowy dla 4-5-osobowej rodziny z poddaszem nadającym się do adaptacji. Dzięki czytelnemu podziałowi na strefy wspólną i prywatną oraz programowi obejmującemu salon, kuchnię i trzy pokoje sypialne, dom spełnia podstawowe wymagania funkcjonalne. W części centralnej budynku zlokalizowano zblokowane łazienki wraz z piecem centralnego ogrzewania.[/img]

Ryan

Ryan wszedł do nowego domu. Rozpakował się i poszedł zrobić zakupy.

Ryan

Ryan podjechał pod dom. Zaparkował na podjeździe samochód i wszedł do środka. Rozpakował zakupy i usiadł przed telewizorem.

Beatriz

Bea zauważyła, że dom tuż obok jest zamieszkały. Podeszła do drzwi i zapukała.

Ryan

Ryan oderwał się od telewizora i otworzył drzwi.
-Witam. W czym mogę pomóc?

Beatriz

- Dzień dobry... W sumie to w niczym, poprostu mieszkamy tuż obok siebie i pomyślałam, że warto się poznać - wyszczerzyła zęby w uśmiechu i wyciągnęła rękę - Jestem Beatriz Aguilar.

Ryan

Mężczyzna uśmiechnął się.
-Ryan Murphy. Miło cię poznać. Wejdź.

Beatriz

- Mnie ciebie też. - Bea weszła do środka. - Jesteś tu nowy?

Ryan

-Jak widać, jeszcze dobrze się nie rozpakowałem- zaśmiał się- Na szczęście zrobiłem zakupy. Napijesz sie czegos?

Beatriz

- Chętnie, ale nie będę wymagająca i poproszę tylko wodę - znów się uśmiechnęła, skrzętnie ukrywając cierpienie. - Ja tu już jestem od... ponad tygodnia. Skąd pochodzisz?

Ryan

-Na pewno tylko wodę? No dobrze juz niosę- przyniósł wodę- Z Kaliforni. Dziwnie wyglądasz. Boli cię coś?

Beatriz

- Nie - powiedziała szybko - Dziękuję. Ja z Hiszpanii.

Ryan

-Hiszpania...Piękny kraj!- powiedział- Tak jak jego mieszkanki- popatrzył badawczo na Beatriz.

Beatriz

- Tak, to prawda... Muszę przyznać, że opuściłam go z żalem. Acz było to konieczne. - popatrzyła na Ryana, ich spojrzenia na chwilę się skrzyżowały, więc prędko odwróciła wzrok.

Ryan

Mężczyzna usiadł obok niej.
-Dobrze że tak piękne kobiety przyjeżdzają tu- mówił nie spuszczając z niej wzroku.