Znaleziono 81 wyników

Po długim dniu chłopak wrócił do domu i poszedł spać. Obudził się kilka godzin później. "Przecież dziś moje urodziny!" pomyślał patrząc na zegarek z datą. Spojrzał na wyświetlacz telefonu. Ż ...

- Nie, nie wiem, o co ci chodzi. Oj, otwórz i porozmawiajmy normalnie! Zresztą, chcesz zostać sama to bądź sama. Więcej mnie nie zobaczysz... - powiedział i odszedł.

Steve stał osłupiały. Po chwili ochłonął i zaczął stukać do drzwi.
- Beatriz! O czym ty mówisz? Otwórz! Bea!

Steven podszedł pod dom Bei i wcisnął dzwonek.

Stephen obudził się i wykonał kilka podstawowych porannych czynności. Gdy był gotowy wyszedł z domu.

Steve wszedł do śrpdka i skierował się do kuchni. Rozpakował górę zakupów, którą naniósł do domu. Poszedł do łazienki, a koło północy położył się spać. Przed zaśnięciem pomyślał, że w najbliższych dni ...

Znów zbliżyli się do altanki.
- No to odprowadziłem cię tam, skąd cię wziąłem, hehe.
- Dzięki za mile spędzony czas. I cieszę się, że wszystko dobrze się skończyło. Widzisz, wystarczyło od siebie ...

Steve w towarzystwie Alice weszli do sklepu.
- W sumie dobrze, że poszłaś ze mną, bo nie bardzo wiem, co kupić... - zaczął łazić z wózkiem wzdłuż półek.
- No widzisz! Weź to...i to...o i to... - dz ...

-...Dobra już dobra, to była moja wina. Ale ty zaczęłaś, pamiętasz? - Steve pokładał się ze śmiechu razem z Alice.
- Ja chciałam być poprostu poważna, ale coś mi nie wyszło - ona też się zaśmiewała. ...

Stephen z Alice weszli do kawiarni.
- Co byś chciała, postawię ci...
- Może być Frappe.
- Zupełnie jak ja. Dwie Cafe Frappe. - zwrócił się do kelnerki. Usiedli w końcu sali koło okna. Po chwili dos ...

Steven zbliżał się do altanki. Pomachał kumplowi, który siedział dyskretnie i czytał gazetę. W końcu ją zobaczył. Podszedł od tyłu i dotknął jej ramienia. Podskoczyła przestraszona i wybałuszyła oczy. ...

Steve wszedł na rynek. Usiadł na jednej z ławek i zaczął podziwiać ładną zabudowę. Nagle usłyszał dzwonek telefonu.
- Słucham?
- Znalazłem ją!
- Naprawdę? Jest w mieście?
- Tak, właśnie siedzi koł ...

Steve przyszedł na szkolenie. Po kilku godzinach wyszedł.

Steve obudził się i spojrzał w bok. Nie było jej. Wstał i poszedł do salonu. Na stoliku znalazł karteczkę. Uśmiechnął się pod nosem i ruszył do łazienki. Po godzinie wyszedł z domu.

Po stosunku Steve połozył się obok dziewczyny i objął ramieniem.
- Jesteś cudowna. - szepnął. - Kocham cię.